Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 6
Pokaż wszystkie komentarzeNie jestem Andrzejem ,ale kazdy z nas dwóch pracowal na własne nazwisko:D.Dziekuje za przychylną ocenę moich starań.Uwazam że inaczej nie można.Prosze poczytać ukazy Stalinowskie z lat 4o dotyczace stosunku władz do jednostek które wybijały sie ponad przecietnosc były traktowane jak zapchlone karły imperjalistycznej reakcji od 1989 roku nic sie nie zmieniło.Nie jestem jedyny ,inni po prostu zmeczyli się i nie ma im co sie chyba dziwić.PZM miał nieograniczone wpływy i koneksje i tak tez poustawiane są zaleznosci w organizacji.Nikomu nie zalezy na sporcie ,tylko PZM to dochodowa instytucja dla wybranych,a ci co chca cos dostac z panskiego stołu musza byc ulegli.Jak widac takich nie brakuje....sport akurat najmniej obchodzi to towarzystwo.
OdpowiedzPrzepraszam za pomyłke!Nie mam pojęcia dlaczego wpisałem imie Andrzej,myśląc o Panu Arturze.Oj,latka lecą,wiek już chyba "nie ten":)A propo tych ukazów Stalinowskich,to mam wrażenie,że działacze PZM(i nie tylko),chyba też je czytali i za bardzo do serca sobie wzieli:)Brzmi to może groteskowo,ale cos prawdy pewnie w tym jest.Moim marzeniem jest doczekać czasów,gdy przyjde na wyścigi motocyklowe w Polsce,zapłacę za bilet,usiąde w wygodnej ,nowoczesnej trybunie i zobacze piekną rywalizacje.A na zakończenie sezonu,spotkanie zawodników/teamów z nowymi,uczciwymi władzami PZM,którzy nie patrzą na ludzi spode łba wzrokiem rabusia.Nierealne marzenie w PL?Może w następnym życiu:)Pozdrawiam serdecznie Panie Arturze i życzę wytrwałości w "gnębieniu" "działaczy".A co!Niech nie mają za lekko!Pózniej niech im już ziemia lekką będzie:).
OdpowiedzNic ,sie nie stało ;D.Niejednokrotnie odkładano mi bilety do teatru na dzwiek nazwiska:DDDD,staram sie jednak tego atrybutu nie naduzywać.;) Co do ukazów Stalina.Nie tylko cos w tym jest,ale mam zdjecia gdzie prezes miłosciwie panujacy siedzi wsród generalicji przed 89 rokiem-pewnie przypadek:DDDDDD
OdpowiedzTo dopiero rarytas:)Nic,tylko publikować te zdjęcia gdzie sie da i pokazać jakich to mamy wspaniałych działaczy z historią:)Czyli stare wspaniałe czasy dla tych "prezesów".Po swojsku:a to Władek z Mietkiem zrobili flaszke i uzgodnili coś na boku,a to Czesiu z Kaziem cichaczem coś przemataczyli:).Wiem z doświadczenia,że już sama nazwa organizacji zaczynająca sie na "PZ" nic dobrego nie wróży.Jak chociażby PZPN z G.Lato na czele.Większego cynika i totalnej braku ogłady dawno nie widziałem.Było jeszcze(może jest;)) PZPR.Właściwie to wciąż ta sama ekipa.Podsumowując można powiedzieć,że tym "działaczom" nie zależy na rozwoju motosportu przynajmniej z kilku powodów.1.Duży rozgłos imprezy nie sprzyja mataczeniu,nie uda sie aż tyle załatwić na boku.2.Po co sie narażać na niezadowolenie szerokiej publiczności,skoro w małym środowisku "więcej przejdzie",są ciepłe i niezagrożone posadki,i pieniądze pobierane,nie wiadomo za co.3.Trzeba też umieć poprostu zachowywać sie z klasą i posługiwać poprawną polszczyzną,czego o działaczach powiedzieć nie można.Nie wspomne tu już o znajomości języków obcych i wielu innych aspektach,które mogłyby ich predysponować na stanowisko poważnego działacza w jakimkolwiek związku/organizacji.Działaczom mam do powiedzenia tyle:Proszę natychmiast ogolić genitalia i z powrotem do przedszkola!Wyrastać i uczyć się od nowa,jak być uczciwym człowiekiem i swoją postawą w dorosłym życiu wnieść coś naprawde wartościowego dla społeczeństwa,czaymkolwiek byście się w życiu nie zajmowali.I to chyba już wszystko.
Odpowiedz